Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego - Samir


Sięgając po tę książkę byłam pełna sprzecznych myśli. Zastanawiałam się, czy znajdę w niej treści, które mnie zszokują, zdenerwują a może (co gorsza) nie wzbudzą żadnych emocji! Jeśli jesteście ciekawi, czy warto po nią sięgnąć - zapraszam do lektury.


Jeśli lubisz pozycje, w których znajdziesz rozległe opisy krajobrazów, wnikliwe analizy psychologiczne sylwetek bohaterów czy akcja budowana stopniowo, z narastającym napięciem, to nie jest książka dla Ciebie. Dlaczego? 

Przede wszystkim jest to dziennik. Krótkie, treściwe notatki przesyłane przez Samira (jest to pseudonim)  szyfrowanymi SMS-ami z okupowanego przez Państwo Islamskie miasta. Dziennik, z którego aż bije rozpacz, strach i rezygnacja mieszająca się z walką o przetrwanie. Bunt, nienawiść i brak zrozumienia, jak można w tak bestialski sposób traktować drugiego człowieka. Wstrząsająca historia, która poruszy każde serce. Cóż, ja przeczytałam tę książkę w jeden wieczór :) Po prostu nie mogłam się oderwać.

Od chwili, kiedy Daisz rozpoczęło okupację Rakki, stała się ona jednym z najbardziej izolowanych i zastraszonych miast na świecie. Zakazano sprzedaży odbiorników telewizyjnych, korzystania z Internetu i w ogóle dostępu do jakichkolwiek mediów. Daisz kreował przekazy medialne, przedstawiając rzeczywistość w niezwykle KOLOROWYCH BARWACH. Tak, by uśpić czujność reszty świata. Nie uwierzycie, ale tam karalne stało się noszenie spodni o nieprawidłowej długości. Tak, potrafili za coś takiego ściąć i głowę "winowajcy" rzucić przed dom jego rodziny. Zresztą, Samir podkreśla, że pretekstem mogło być cokolwiek, jeżeli Daisz podejrzewał, że masz cokolwiek wspólnego z ruchem oporu albo chociaż pozwalasz sobie na myśli, które nie zgadzają się z ich filozofią.


Samir sam został aresztowany i torturowany. Pojmano jego ojca, przyjaciół, a nawet młodsze rodzeństwo (dzieci) jego przyjaciół... Widząc bestialskie mordy i będąc świadkiem całkowitego rozkładu życia społecznego i lokalnej gospodarki, postanowił rozpocząć walkę z Państwem Islamskim w jedyny możliwy dla niego sposób: przekazując światu, co dzieje się z jego ukochanym miastem.

Przeczytajcie opowieść Samira. Nawet jeśli nie jesteście zwolennikami Państwa Islamskiego (jak ja), będziecie mogli szerzej spojrzeć na problem, który dotyka tego świata. I zauważyć, że wśród morderców i bestii są też ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy. Których położenie jest tak tragiczne, że dla nas niewyobrażalne.

Na koniec przytoczę cytat, który w pełni oddaje moje emocje po przeczytaniu ostatnich słów tej książki:


"Czułam się, jakbym chodziła z Samirem ulicami Rakki, z sercem łomoczącym ze strachu. Skończyłam czytać tę książkę ze łzami w oczach i czekam na wieści o dalszych losach tego modego odważnego mężczyzny" - Emma Jane Kirby, autorka Optyka z Lampedusy


Tytuł: Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego
Autor: Samir
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 108
ISBN: 978-83-65743-35-0

Za lekturę dziękuję Wydawnictwu Insignis

Udostępnij ten post

3 komentarze :

  1. Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam, lektura jest dość krótka a naprawdę wciągająca :)

      Usuń
  2. Lubię tego typu książki, myślę, że i tą przeczytałabym z zapartym tchem. Na pewno byłaby bardzo emocjonująca, ale właśnie na coś takiego liczę. Zapisuję sobie tytuł, żeby przy okazji po niego sięgnąć.

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń