"Bez słowa" Rosie Walsh

Często zdarza Wam się płakać podczas lektury? Jestem z tych wstydliwych, którzy łzy skrupulatnie ukrywają, gdy tylko się pojawią. Odwracam głowę, ukradkiem wycieram oczy rękawem i udaję, że wcale się nie wzruszyłam. Jednak przy tej książce nie dałam rady - ryczałam jak bóbr bez opamiętania!

Czułam się trochę jak nastolatka, nie mogąc opanować emocji. Przyznam się Wam, że to dobre uczucie, za którym trochę tęskniłam. :) I choć nie wierzę w "miłość od pierwszego wejrzenia", miło było przeczytać nieco naiwną, ale przyjemną książkę, w której bohaterowie zakochują się w sobie bez pamięci w siedem dni.

"Bez słowa" to powieść jednocześnie romantyczna, obyczajowa i realistyczna. Choć to ostatnie zależy od podejścia do życia i sposobu pojmowania świata. Książka opowiada o ludzkich uczuciach, namiętnościach, marzeniach i obawach. Muszę przyznać, że nie odniosłam nawet przez chwilę wrażenia, że opowiadana historia jest nierealna, a to ogromny plus. Dodatkowo cały czas podczas lektury w powietrzu unosiła się aura tajemniczości. Nie ma bowiem nic gorszego od niepewności i bezradności w działaniach.

Głównymi bohaterami są Sarah oraz Eddie. Sarah jest tuż po rozstaniu z mężem, więc to dla niej trudny okres. Wraz z Eddiem spędzają ze sobą 7 krótkich dni, po których dochodzą do wniosku, że to wielka miłość i nie potrafią bez siebie żyć. Oczywiście składają sobie wielkie obietnice (niczym na koloniach w szkole podstawowej) i jak to w życiu bywa, jedna ze stron przestaje się odzywać. Jednak Sarah nie potrafi poukładać sobie życia bez Eddiego, ma bardzo złe przeczucia. Postanawia się odnaleźć ukochanego... Czy słusznie? Czy jest gotowa poznać o nim prawdę? Cóż, tu już musicie przeczytać książkę. :)

W książce naprawdę fajnie pokazane jest, jak miłość potrafi nas otumanić i zmienić sposób zachowania bez względu na to, kim jesteśmy. W końcu Sarah to kobieta sukcesu, twardo stąpająca po ziemi. Ma też za sobą naprawdę traumatyczne przeżycia, które w trakcie lektury stopniowo są przed nami odkrywane. W życiu nie podejrzewalibyśmy, że jakikolwiek mężczyzna wywróci jej świat do góry nogami i sprawi, że zawładnie nią wręcz obsesja! Autorka w prosty i przystępny dla czytelnika sposób udowadnia, że emocje i uczucia mają ogromną siłę.

Muszę przyznać, że to dobra książka. Nieco naiwna, może momentami dla mnie zbyt infantylna, ale bardzo emocjonalna, a takie pozycje uwielbiam. To istna mieszanka wybuchowa radości, miłości i nadziei połączona ze smutkiem, bezradnością i tęsknotą. Mimo, że nie zgadzam się z wieloma prawdami przekazanymi w tej książce, uważam, że jest wiarygodna i szczera. Na pewno skłania czytelnika do zastanowienia się, co jest w życiu najważniejsze. <3


Ocena: 6/10
Tytuł: Bez słowa
Autor: Rosie Walsh
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
ISBN: 978-83-8116-462-7

Za lekturę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz