Kreuj swoją przeszłość


Wiesz, co to znaczy kreować własną przeszłość? Dla mnie jest to, najprościej mówiąc, przekierowanie uwagi z negatywnych doświadczeń na pozytywne. I wcale nie jest to łatwe!

Ostatnio bardzo wiele mojej uwagi przyciąga temat wpływu sposobu myślenia na spostrzeganie rzeczywistości. Nie tak dawno temu żyłam sobie w błogim przekonaniu, że życie nie jest zależne ode mnie. Bardzo wygodne, nie ukrywam. Wierzyłam w „złe dni“, „złośliwość losu“ oraz (do czego trudniej się przyznać) w złośliwość i premedytację innych. Byłam osobą nieszczęśliwą i negatywnie nastawioną do życia, bo jak inaczej mogło być przy takim podejściu. Wszystko się jednak zmieniło, ponieważ - kochani - zaczęłam kontrolować wspomnienia.

Pułapka złego myślenia
Negatywne i „złe“ myślenie kształtuje całe Twoje życie. Nikogo nie obchodzi czy Ci się to podoba, czy też nie. W którymś z numerów Coachingu przeczytałam wywiad z psychoterapeutką Ewą Woydyłło, która mówiła, że „(...) pamięć odgrywa ogromną rolę w jakości życia psychicznego. Jedną z przyczyn większości problemów jest zbyt silnie utrwalona pamięć dotycząca złych przeżyć, krzywd i przykrości.“. Według Pani psycholog często wpadamy w pułapkę złych myśli, co oznacza, że namiętnie rozpamiętujemy złe doświadczenia z przeszłości. Ciekawe, że nie rozpamiętujemy z taką samą ochotą tych pozytywnych, prawda?
 
Kontroluj wspomnienia
Zastanawiam się teraz, co dokładnie na mnie wpłynęło. Które uwagi psychoterapeutki spowodowały, że zaczęłam zastanawiać się nad swoim postępowaniem. Serio, trudno mnie do tego zmusić - zwłaszcza wywiadem w gazecie, więc pełen szacunek. Doszłam do wniosku, że była to część dotycząca wspomnień, które zdaniem Woydyłło niezwykle mocno rzutują na nasz stan emocjonalny tu i teraz, w danej chwili. Zaczęłam gorączkowo myśleć i cóż - ma ona absolutną rację! Doszłam co gorsza do wniosku, że ja sama tkwię po uszy w dobrze skonstruowanej pułapce „kręgu negatywnych wspomnień“. Jest to nazwa, którą stworzyłam na potrzeby autoterapii, więc nie musisz się nią sugerować. Ale możesz, jeśli chcesz. 
 
Krąg negatywnych wspomnień 
Czym jest? Otóż, jest to przywoływanie tych wydarzeń z przeszłości, które były dla mnie przykre lub krzywdzące. Ważnym jest tu fakt, że wspomnienia te pojawiają się w codziennych sytuacjach i robią to z zaskoczenia. Wyskakują nagle, jak mały głód i zaczynają atakować z każdej strony. Przykładowo - idziesz na kawę ze znajomym i nagle przypomina Ci się, że kiedyś jakiś tam inny znajomy spotkał swoich znajomych i pozostawił Cię samotnie na środku ulicy. Co powoduje pojawienie się takiego wspomnienia? Żeby nie używać brzydkich słów uznajmy, że po prostu pogarsza Ci się nastrój. Pewnie odechciewa Ci się w ogóle iść na kawę. Przestajesz cieszyć się chwilą i korzystać z miłego spotkania, a Twoje myśli zaczynają skupiać się na tym, by uciec do domu. Myślę, że każda osoba czytająca te słowa właśnie przypomina sobie podobne zdarzenia z przeszłości. Całkiem możliwe, że niektórym właśnie trochę pogorszył się nastrój, czyli.. wpadli w krąg negatywnych wspomnień. Uciekajcie z niego, serio! :)

Twórz swoją przeszłość
No i co można zrobić w takiej sytuacji? Ewa Woydyłło namawia nas do tego, byśmy zaczęli kreować pozytywne wspomnienia. Jak mówi: „Trzeba jak najczęściej przywoływać wspomnienia te najlepsze, a nie mroczne i kaleczące duszę.“ Oczywiście na jakiekolwiek rezultaty trzeba będzie troszkę poczekać. Zmiana jest procesem. Procesem uczenia się, który zajmuje trochę czasu, a gratyfikacja za włożony wysiłek jest weń odroczona. Zachęcam Ciebie czytelniku, byś jednak spróbował. Nic nie tracisz, a możesz zyskać bardzo wiele. Szansa na zmianę sposobu myślenia oraz patrzenia na życie wymaga wykorzystania jej. Może nawet uda Ci się poczuć, że to Ty tworzysz chwilę obecną i nastrój, a nie negatywna przeszłość, której wpływ powinno się ograniczać do minimum.


W końcu jaki jest sens bycia smutasem, gdy można czerpać z życia to, co najlepsze?

Udostępnij ten post