Blogowanie ma z całą pewnością wiele zalet, jednak ostatnio dostrzegłam również trochę wad. Zrozumiałam skąd biorą się kryzysy blogowania. Sprawdź!
1. Blogowanie to zdjęcia, wszędzie
Momentami czuję się, jak swój własny paparazzi. Nie mogę normalnie zjeść śniadania, bo najpierw muszę zrobić zdjęcie. Nie mogę normalnie spędzić weekendu w pięknym miejscu, bo trzeba to uwiecznić na zdjęciach. Z jednej strony jest to fajne, bo robiłam to zawsze, ale teraz zaczyna stawać się przymusem i koniecznością.
2. Blogowanie to JEST praca
Zaśmieję się w twarz każdej osobie, która stwierdzi, że blogowanie to tylko zabawa i przyjemności. Nie, to tak nie wygląda. Naprawdę na wstępie warto uświadomić sobie, że to wymaga systematyczności, determinacji oraz ogromnego nakładu pracy. Blogowanie to nie tylko napisanie sobie tekstu, ale również zrobienie dobrego marketingu, nawiązanie znajomości, prowadzenia profili w Social Mediach, by było Cię widać.
3. Blogowanie to nieustanna nauka
Blogowanie zaczęło kojarzyć mi się trochę z pracą informatyka. Wymaga nieustannego zgłębiania wiedzy na temat promocji, pozycjonowania, marketingu, trendów w tworzeniu tekstów, grafiki i Bóg wie czego jeszcze. Świat nowych mediów zmienia się z godziny na godzinę. Trendy obowiązujące w social mediach również. Dobry bloger jest z tym na bieżąco.
4. Blogowanie wymaga silnej psychiki
Wszystkie osoby, które są wrażliwe na krytykę powinny zastanowić się nad prowadzeniem bloga. Oczywiście - są takie strony, na których hejterzy się nie ujawnią. Są strony na tyle poprawne politycznie, że nie ma tam miejsca na hejtowanie. Ja pierwszego miałam dwa dni temu. Skasowałam - nie będę się przejmować, że kogoś swędzi zadek. Blogowanie to jednak nie tylko hejt, ale również obnażanie swojej prywatności. By być autentycznym, musisz dzielić się ze światem sobą. Zastanów się czy naprawdę jesteś na to gotów? Może się okazać, że podzielisz się czymś naprawdę intymnym ze światem i spotka się to właśnie z hejtem. Bloger powinien być na to przygotowany.
1. Blogowanie to zdjęcia, wszędzie
Momentami czuję się, jak swój własny paparazzi. Nie mogę normalnie zjeść śniadania, bo najpierw muszę zrobić zdjęcie. Nie mogę normalnie spędzić weekendu w pięknym miejscu, bo trzeba to uwiecznić na zdjęciach. Z jednej strony jest to fajne, bo robiłam to zawsze, ale teraz zaczyna stawać się przymusem i koniecznością.
2. Blogowanie to JEST praca
Zaśmieję się w twarz każdej osobie, która stwierdzi, że blogowanie to tylko zabawa i przyjemności. Nie, to tak nie wygląda. Naprawdę na wstępie warto uświadomić sobie, że to wymaga systematyczności, determinacji oraz ogromnego nakładu pracy. Blogowanie to nie tylko napisanie sobie tekstu, ale również zrobienie dobrego marketingu, nawiązanie znajomości, prowadzenia profili w Social Mediach, by było Cię widać.
3. Blogowanie to nieustanna nauka
Blogowanie zaczęło kojarzyć mi się trochę z pracą informatyka. Wymaga nieustannego zgłębiania wiedzy na temat promocji, pozycjonowania, marketingu, trendów w tworzeniu tekstów, grafiki i Bóg wie czego jeszcze. Świat nowych mediów zmienia się z godziny na godzinę. Trendy obowiązujące w social mediach również. Dobry bloger jest z tym na bieżąco.
4. Blogowanie wymaga silnej psychiki
Wszystkie osoby, które są wrażliwe na krytykę powinny zastanowić się nad prowadzeniem bloga. Oczywiście - są takie strony, na których hejterzy się nie ujawnią. Są strony na tyle poprawne politycznie, że nie ma tam miejsca na hejtowanie. Ja pierwszego miałam dwa dni temu. Skasowałam - nie będę się przejmować, że kogoś swędzi zadek. Blogowanie to jednak nie tylko hejt, ale również obnażanie swojej prywatności. By być autentycznym, musisz dzielić się ze światem sobą. Zastanów się czy naprawdę jesteś na to gotów? Może się okazać, że podzielisz się czymś naprawdę intymnym ze światem i spotka się to właśnie z hejtem. Bloger powinien być na to przygotowany.